W zasadzie normalne postulaty:
1. uproszczenie prawa - na nowo prawo podatkowe, obniżenie kosztów pracy, likwidacja ulg podatkowych - każdy normalny człowiek powinien być w stanie samodzielnie prowadzić prostą księgowość...np. sklepu - to żadna filozofia - ale u nas to jest już niemożliwe
2. likwidacja senatu i zmniejszenie liczby posłów - obiecane...
3. ograniczenie biurokracji i stanowisk urzędniczych (agencje, jednostki pomocnicze, doradcy...- polityk powinien jedynie wyznaczać kierunek – obsada powinna być merytoryczna )
4. pełna osobista odpowiedzialność za swoje decyzje na stanowiskach administracyjnych - nie ma przymusu pracy w urzędach
5. dwanaście pensji w jednostkach publicznych czyż nie mamy 12 miesięcy?
6. likwidacja wszystkich przywilejów branżowych (nauczyciele, górnictwo, policja, sędziowie) - od tego jest pensja
7. zmiana prawa związkowego - być może jedna centrala, żadnych przywilejów w firmach dla tzw. działaczy
8. odsunięcie kleru od państwowej kasy - usuniecie religii ze szkół - zobaczcie, jak wygląda religijne skupienie w szkole. Religia powinna wrócić do salek katechetycznych i być wyborem.
Koniecznie wprowadzenie edukacji ekonomicznej - gospodarka to wojna w czasach pokoju.
9. zniesienie immunitetów za pospolite i ewidentne wykroczenia i przestępstwa.
10. zaostrzenie kar za zbrodnie i przestępstwa o wysokiej wartości materialnej.
11. obniżenie wysokich emerytur uprzywilejowanych
Na tej mapie Grecja i Cypr tez były na zielono... |
Ktoś z takimi hasłami wyborczymi nie szans na wybór … a to tylko .. głos rozsądku.
Mieszkam w mieście, gdzie największym pracodawcą jest urząd miejski...... a z głównych ulic poznikały nawet sklepy. Przy obecnych obciążeniach (ZUS) mało kto jest w stanie wymyślić sposób na utrzymanie. Świadczy o tym skala emigracji młodych ludzi.
NIE MA TAKIEGO KRAJU NA ŚWIECIE, GDZIE JESTEŚ ZMUSZANY DO PŁACENIA PONAD 300 DOLARÓW PRZY PROWADZENIU JEDNOOSOBOWEJ FIRMY NIEZALEŻ{NIE OD TEGO CZY OSIĄGASZ ZYSK CZY NIE. ZUS NIE JEST TWOJĄ EMERYTURĄ (WYROK SĄDU) TYLKO PODATKIEM. Nawet w krajach rozwiniętych płacisz kilkadziesiat złotych – a polska jest już III światem- fabryki które funkcjonują to w większości filie zachodnich koncernów , gdzie polacy są jedynie wyrobnikami.
Jedyna dobra rzecz w emigracji - ci ludzie widzą normalniejszy świat.
Jak to możliwe, że Hindus w Londynie bez żadnego wykształcenia zakłada budę z z masala chicken , daje zatrudnienie Polakom... i sam sobie radzi z całym biznesem (bez szkoleń unijnych)?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz